Bardzo potrzebne i oczekiwane nowe, poprawione i uzupełnione wydanie klasycznego dzieła Henry’ego Kamena.
Nigdy zbyt wiele obalania stereotypów. I Henry Kamen właśnie to robi. Przedstawia społeczeństwo hiszpańskie późnego średniowiecza nie jako sfanatyzowany tłum, którego emanacją była bezlitośnie krwiożercza maszyna – inkwizycja. Brytyjski historyk pisze o społeczeństwie heterogenicznym, w którym na ogół współistniały obok siebie pokojowo trzy religie – chrześcijańska, żydowska oraz muzułmańska (na ten temat zob. też M.R. Menocal, „Ozdoba świata. Jak muzułmanie, żydzi i chrześcijanie tworzyli kulturę tolerancji w średniowiecznej Hiszpanii”, Kraków 2006). Sama inkwizycja zaś nie była tak demoniczna i nie wywarła tak wielkiego negatywnego wpływu na hiszpańskie społeczeństwo, jak to się zazwyczaj przedstawia. Jej legendarne już okrucieństwo jest czarną legendą stworzoną w XIX wieku (temu mitowi poświęcony jest ostatni rozdział).
Jest to zatem książka nie tylko o instytucji, ale też o społeczeństwie hiszpańskim wczesnej nowożytności (od drugiej połowy XV w.), w którym ta instytucja była zakorzeniona i z którego wyrosła. To swego rodzaju społeczna historia Hiszpanii ze szczególnym uwzględnieniem kwestii wyznaniowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz