piątek, 25 stycznia 2019

Zło w naturze ludzkiej

Antyczny przykład bezsensownej spirali przemocy:

4. Jeszcze inna okoliczność przyczyniła się do wywołania tej wojny. Oto Ojonos, kuzyn Heraklesa, jako że był synem Likymniosa, brata Alkmeny, jeszcze w wieku pacholęcym przybył z Heraklesem do Sparty. Tu wędrował sobie po mieście rozglądając się, aż doszedł w okolice domostwa Hippokoonta. Tam rzucił się na niego pies strzegący domu. Ojonos rzucił kamień i zabił nim psa. Wybiegają więc synowie Hippokoonta i uderzeniami drągów wykończyli Ojonosa.

5. To rozwścieczyło Heraklesa w najwyższym stopniu przeciw Hippokoontowi i jego synom. Nie posiadając się z gniewu, wystąpił natychmiast do walki z nimi. Wtedy został raniony i chyłkiem się oddalił. Ale później przybył do Sparty z wojskiem, pomścił się na Hippokooncie, pomścił się też na synach jego za zabójstwo Ojonosa. A grobowiec Ojonosowi wzniesiono obok przybytku Heraklesa.

Pauzaniasz, Wędrówka po Helladzie. Księgi I, II, III i VII, przeł. J. Niemirska-Pliszczyńska, Wrocław 2005,  III XV 4-5.

piątek, 18 stycznia 2019

Faszyzm. Ostrzeżenie

Czytelnika, który spodziewa się po tej książce błyskotliwych syntez, głębokiej refleksji czy przełomowych recept na eliminację faszyzmu z życia politycznego, czeka rozczarowanie. Bardzo niewiele tu wiadomości, które byłyby obce uważniejszemu czytelnikowi prasy. Niemniej Madeleine Albright prezentuje syntetyczne podsumowanie zjawiska faszyzmu w perspektywie historycznej i systematyzuje związaną z nim problematykę. Szeroko rozumiany przez Albright faszyzm śmiało wkroczył do światowej polityki i odgrywa w niej coraz większą rolę. Nie odrobiliśmy tej lekcji, zdaje się mówić autorka, ponieważ społeczeństwa europejskie przeżyły już katastrofę rządów faszystowskich. Przerażenie budzi fakt, że obecnie w kolejnych krajach władzę obejmują jawnie faszyzujący populiści, posługujący się tymi samymi hasłami, ideologiami i metodami, które wykorzystywali Adolf Hitler i Benito Mussolini. I nie bez przyczyny te dwa nazwiska przewijają się nieustannie przez cały tekst. Idziemy drogą, którą wytyczyli Führer i Il Duce, ostrzega Albright. Zastanówmy się, czy naprawdę tego chcemy. I to jest powód, dla którego warto po tę książkę sięgnąć. Gdańska tragedia pokazała nam, jak bardzo to ostrzeżenie jest aktualne.

czwartek, 3 stycznia 2019

Historyk o sobie

„Toteż przyznaję, że to właśnie skłoniło mnie do pisania tego dzieła, gdyż nie uważam się za niegodnego, by przedstawić ludzkości wielkie czyny Aleksandra. Kimże ja jestem, że tak mniemam o sobie? Nie mam potrzeby podawania imienia swego, gdyż nie jest nie znane ludziom, ani gdzie lezy ojczyzna moja, ani jaki jest ród mój, ani też tego, czy piastowałem w kraju moim jakiś wyższy urząd. To tylko podam, że moją ojczyzną, moim rodem i zaszczytnym urzędem jest to uczone zajęcie i było nim od młodości. Dlatego też nie waham się zaliczyć siebie do najznakomitszych pisarzy greckich, tak jak Aleksander należał do najznakomitszych w boju”.

Flawiusz Arrian, Wyprawa Aleksandra Wielkiego, przeł. H. Gesztoft-Gasztold, wstęp i kom. J. Wolski, Wrocław 2004, I 12.