Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia geografii. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia geografii. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 lipca 2016

Claudius Clavus, Mapa Północy (1424-1427)



Claudius Clavus, Mapa Północy (1424-1427), pierwsza znana mapa, na której przedstawiono Grenlandię. 

Mapa odkryta została w 1835 r. w bibliotece miejskiej w Nancy, w rękopiśmiennej kopii Geografii Ptolemeusza, należącej niegdyś do kardynała Guillaume Fillastre. Twórca tej mapy, duński duchowny, zaznaczył miejscowości należące do Kościoła.

Reprodukcja, za zgodą Bibliothèque municipale w Nancy: Kirsten Andresen Seaver, Saxo meets Ptolemy: Claudius Clavus and the ‘Nancy map’, „Norsk Geografisk Tidsskrift - Norwegian Journal of Geography”, 67 (2013), nr 2.

sobota, 2 kwietnia 2016

Rzecz o różnych sposobach postrzegania rzeczywistości

Czytam uzasadnienie opinii ekspertów oceniających mój wniosek o grant NCN i trudno mi oprzeć się wrażeniu, że są to opisy jakichś światów równoległych. Oto Ekspert 1 pisze: „W ciągu ostatnich dziesięciu lat prof. Tafiłowski opublikował kilka książek popularnych (w tym dwie poświęcone historii wojskowości w XVI w.), jedną monografię poświęconą obrazowi Turcji i Turków w literaturze staropolskiej. Artykuły ukazywały się w dobrych czasopismach ogólnopolskich i w wydawnictwach okazjonalnych”. Drugi zaś ripostuje: „KP jest autorem 4 monografii opublikowanych albo w wyd,.UMSC, albo w bliżej nieznanym wyd. w Zabrzu. Opublikował także 1 artykuł w monografii zespołowej (oficyna wyd. nie została podana - jest to wydawnictwo instytutowe UW) oraz 5 artykułów w periodykach - 2 w jęz. ang. (w periodyku uniw. egejskiego, którego rangę trudno ocenić, i w renomowanym "Roczniku Orientalistycznym"), 3 - w lokalnych periodykach bibliotekoznawczo-archiwistyczych)” (czyli m.in. w „Przeglądzie Historycznym”, „Przeglądzie Humanistycznym”, Archiwach, Bibliotekach i Muzeach Kościelnych oraz „Miscellanea Historico-Archivistica” wydawanych przez Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie; pisownia oryginalna). 

Dalej podobnie. Ekspert 1 chwali: „Planowane badania wpisują się w trwający do trzech dziesięcioleci zwrot przestrzenny w badaniach humanistycznych, zainicjowany przez Geokrytykę Westphala. We wniosku bardzo jasno zostały wyznaczone cele, które zamierza osiągnąć Kierownik projektu”. Ekspert 2 natomiast gani: „Trudno mówić o poziome NAUKOWYM badań, skoro ich wynikiem ma być - jak wynika z planu badań - przygotowanie katalogu”.

Ekspert 1: „Przedstawiony przez prof. Tafiłowskiego projekt jest nowatorski na gruncie polskim i międzynarodowym. Rezultaty projektu mogą rzucić nowe światło na sposób samo identyfikowania się męskich elit dawnej Rzeczypospolitej poprzez wiedzę geograficzną. Pomysł na badania jest niezwykle ciekawy, ponieważ prof. Tafiłowski skupi się nie tyle na analizie tekstów geograficznych, lecz na funkcjonowaniu druków geograficznych wśród polskich humanistów. Podobne projekty nie były prowadzone ani za granicą, ani w Polsce”.

Ekspert 2: „Jeśli- jak wynika z planu badań - efektem finalnym projektu jest katalog - to projekt nie ma charakteru badawczego. Jeśli monografia - jak wynika z kosztorysu i opisu skróconego - to na podstawie materiału, który KP chce zestawić i poddać analizie, zbyt wąskiego do przewidywanych wniosków - celów projektu - jej wpływ na rozwój dyscypliny będzie znikomy i sprowadzi sie do informacji o jednym z typów materiału źródłowego, bdącym skladnikiem do rekonstrukcji historycznej świadomości geograficznej” (pisownia oryginalna).

Specyfiką nauk humanistycznych jest to, że wyniki badań mogą być różnie oceniane w zależności od subiektywnego podejścia recenzenta. Byłoby naiwnością oczekiwać, że moje pomysły naukowe będą wzbudzać powszechny entuzjazm. Wydawałoby się jednak, że mam prawo oczekiwać, szczególnie od ekspertów NCN, ich rzetelnej oceny. Decyzję o nieprzyznaniu projektowi finansowania przyjmuję z pokorą, nie zgadzam się jednak na to, by eksperci zatrudniani przez państwową instytucję naukową wyrażali swoje opinie z jawnie złą wolą i wrogością, pisząc je w dodatku – sądząc po ilości błędów („efelkem finalnym”, „rezuultatem” itd.) – na kolanie. Jeden z ekspertów potrafił wskazać zarówno dobre strony ocenianego projektu, jaki i jego braki. Ze wskazówek, których udzielił w swojej opinii, skorzystam w dalszych badaniach i jestem za nie wdzięczny. Drugi z nich natomiast nie miał do powiedzenia nic konstruktywnego, skupiając się całkowicie na negacji projektu i wyrażaniu lekceważenia dla mojego dotychczasowego dorobku naukowego (zaatakował przy okazji także czasopisma i wydawnictw publikujące moje teksty, co jest piramidalnym absurdem), nawet nie starając się w jakikolwiek sposób uzasadnić swojej oceny. Opinia taka, pozbawiona rzeczowej konkluzji, jest całkowicie nieprzydatna dla wnioskodawcy. W tym kontekście pytaniem otwartym pozostaje kwestia, jaka jest rola ekspertów NCN w ocenianiu składanych do programu wniosków i tego, jak oni sami ją rozumieją – czy mają być jedynie lożą szyderców, czy też ciałem dokonującym rzetelnej, merytorycznej oceny wniosków o finansowanie badań naukowych. Należałoby także zapytać, czy osoby otwarcie kierujące się emocjami, nie zaś względami rzeczowymi, powinny pełnić tak odpowiedzialne funkcje, decydując nie tylko o rozdziale pieniędzy, ale de facto również o możliwościach rozwoju naukowego innych badaczy.

piątek, 30 października 2015

Grand Tour

Publikacja dostępna gratis online - must have dla historyków zajmujących się problematyką podróżowania w średniowieczu i epoce nowożytnej: 

Rainer Babel, Werner Paravicini (Hg.): Grand Tour. Adeliges Reisen und Europäische Kultur vom 14. bis zum 18. Jahrhundert. Akten der internationalen Kolloquien in der Villa Vigoni 1999 und im Deutschen Historischen Institut Paris 2000 (Beihefte der Francia, 60), Ostfildern (Thorbecke) 2005

piątek, 12 grudnia 2014

L. Bergreen, Poza krawędź świata

Pasjonująca opowieść o wyprawie Ferdynanda Magellana, portugalskiego żeglarza, odkrywcy i podróżnika, który w służbie króla Hiszpanii Karola I (cesarza Karola V Habsburga) podjął się odkrycia zachodniej drogi do leżących na wschodzie Wysp Korzennych. Konieczność taka wynikała z ustanowionego na mocy traktatu z Tordesillas podziału świata i nowo odkrywanych lądów pomiędzy Portugalię a Hiszpanię. 

Narracja przeplatana jest wiadomościami na temat wątków obocznych z zakresu historii, geografii czy nauk przyrodniczych i dodatkowymi wyjaśnieniami, które mogą być przydatne dla lepszego zrozumienia całości, choć czasem autor zbytnio upraszcza lub wręcz się myli, co prostuje redakcja polskiego wydania. Wyprawa, którą zorganizował i kierował Magellan, jako pierwsza w dziejach opłynęła dookoła kulę ziemską. Trwający trzy lata rejs o niezwykłym znaczeniu historycznym, przyniósł jednak także wiele cierpienia i tragedii jego uczestnikom (z około 260 ludzi powróciło do Hiszpanii tylko 18) oraz wielu „tubylcom”. 

Kim jednak był sam Magellan, który zginął w bezsensownie sprowokowanej przez siebie bitwie z mieszkańcami wyspy Mactan: geniuszem czy szaleńcem? Tyranem i zdrajcą, czy wizjonerem i bohaterem? Czy źródłem jego oszałamiających sukcesów była wiedza, intuicja, iskra boża, czy tylko zwykły łut szczęścia? Czy powodzenie spowodowało u niego zaburzenia psychiczne, które ostatecznie doprowadziły do klęski, czy też nakręcanie spirali wydarzeń było nieuniknioną koniecznością? To czytelnik musi ocenić sam.

Laurence Bergreen, Poza krawędź świata : opowieść o Magellanie i jego przejmującym grozą rejsie dookoła Ziemi, Rebis, Poznań 2014

piątek, 14 marca 2014

J. Tyszkiewicz, Geografia historyczna


W lutym br. ukazał się czwarty tom z publikowanej przez Wydawnictwo DiG serii nowych podręczników nauk pomocniczych historii (poprzednie to Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej Cezarego Kuklo (2009), Zaproszenie do osmanistyki Dariusza Kołodziejczyka (2013) oraz Kostiumologia polska Anny Sieradzkiej (2013)). Tym razem otrzymaliśmy Geografię historyczną pióra Profesora Jana Tyszkiewicza.

Autor tego dzieła stanął przed ogromnym wyzwaniem, zdając sobie oczywiście z tego sprawę i dając temu wyraz w słowach, iż „nawet kilkusetstronicowe opracowanie nie może objąć i wyczerpać problematyki; trzeba ją więc ograniczyć do kręgu środkowoeuropejskiego i przede wszystkim materiału oraz rozważań związanych z dziejami Polski i krajów sąsiednich (…) Przewidziane jest zresztą odrębne opracowanie dotyczące kartografii historycznej”. Być może jest to jedna z przyczyn, dla których, jak już wcześniej podkreślałem, wciąż brakuje nam tego typu opracowań, a stan badań w zakresie geografii i kartografii historycznej nadal uznawać trzeba za niewystarczający. Tego typu konkluzja znajduje się również w książce Jana Tyszkiewicza.

czwartek, 2 stycznia 2014

U. Eco, Historia krain i miejsc legendarnych

Każda książka pióra Umberto Eco, jednego z najsłynniejszych współczesnych naukowców i pisarzy, niezależnie czy to powieść, czy też dzieło popularnonaukowe, staje się przebojem wydawniczym. Poznańskie wydawnictwo Rebis, od lat już z niezłym powodzeniem popularyzujące historię, za co należą mu się szczere wyrazy uznania, wydało właśnie kolejną jego książkę (po Szaleństwie katalogowania, Historii brzydoty i Historii piękna) z dziedziny historii sztuki – Historię krain i miejsc legendarnych. 

Jak na wstępie wyjaśnia sam Autor, „książka ta poświęcona jest krainom i miejscom legendarnym. Krainom i miejscom, gdyż czasem chodzi tu o prawdziwe kontynenty, jak Atlantyda, innym razem o miejscowości, zamki, a nawet (jak w przypadku Baker Street Sherlocka Holmesa) mieszkania. (…) W tej książce interesować nas będą krainy i miejsca, które obecnie lub w przeszłości przyczyniały się do tworzenia chimer, utopii i iluzji, ponieważ wielu ludzi naprawdę wierzyło, że teraz lub dawniej w jakimś miejscu na ziemi rzeczywiście istniały”. Eco dodaje tu jeszcze kolejne kategorie – miejsca legendarne, które kiedyś mogły istnieć rzeczywiście (jak Atlantyda, choć to akurat wydaje mi się niezbyt prawdopodobne); miejsca, których istnienie jest wątpliwe i wreszcie takie, które są jedynie wytworem literackiej wyobraźni. Są miejsca prawdziwe, które obrosły legendą i takie, które tylko przez legendy zostały powołane do życia. I choć Eco wspomina tu o biblijnym raju, to pomija istotną kategorię zaświatów, które też miały swoją geografię, które istniały przez całe tysiąclecia w wyobrażeniach różnych kultur i które uznawane były za świat równie realny jak przestrzeń dająca się bezpośrednio doświadczyć fizycznie.

czwartek, 28 listopada 2013

J. A. Wendt, Skarby kartografii


Istniejące od ponad pół wieku wydawnictwo Arkady specjalizuje się w publikacji leksykonów i albumów, z których moje ulubione dwa to wydane przed około dziesięciu laty Panorama średniowiecza Roberta Bartletta oraz Panorama renesansu Margaret Aston. Obecnie do mojej biblioteki z satysfakcją włączam wspaniały tom Historii kartografii autorstwa profesora Uniwersytetu Gdańskiego Jana Andrzeja Wendta.

Jest to publikacja tym cenniejsza, że w polskiej nauce historia geografii i kartografii nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Istnieje w tym zakresie kilka prac profesora Stanisława Alexandrowicza, jak Kartografia Wielkiego Księstwa Litewskiego od XV do połowy XVIII wieku (Warszawa 2012), Polonia : atlas map z XVI-XVIII wieku (Warszawa 2005) czy Rozwój kartografii Wielkiego Księstwa Litewskiego od XV do połowy XVIII wieku (Poznań 1989). Wymienić można dawniejsze prace Bolesława Olszewicza, Karola Buczka czy Franciszka Bujaka, z nowszych natomiast Adama Krawca Ciekawość świata w średniowiecznej Polsce : studium z dziejów geografii kreacyjnej, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2010, a do tego jeszcze świetny album, wydany przez Bibliotekę Narodową w Warszawie, towarzyszący wystawie Świat Ptolemeusza: włoska kartografia renesansowa w zbiorach Biblioteki Narodowej (Warszawa 2012). Reprodukcje Ptolemeuszowych map poprzedzone zostały uwagami na temat kartografii i geografii starożytnej i renesansowej. Pozycja ta jest szczególnie godna polecenia. Wspomnijmy wreszcie o ukazujących się ostatnio opisach podróży i pielgrzymek oraz tomach studiów poświęconych staropolskiej ciekawości świata. Mimo to jednak stwierdzić trzeba, że polski stan badań nad geografią i kartografią historyczną wciąż nie jest zadowalający. Bibliografia dołączona do opracowania J. A. Wendta liczy zaledwie 27 pozycji, z czego część to publikacje zagraniczne.

piątek, 14 czerwca 2013

A. Krawiec, Ciekawość świata w średniowiecznej Polsce : studium z dziejów geografii kreacyjnej

Problematyka staropolskiej ciekawości świata nieustannie wzbudza zainteresowanie badaczy.  Literatura przedmiotu jest dość obfita i tytułem przykładu wymienić mogę jedynie najnowsze wydawnictwa: Kazimierza Maliszewskiego W kręgu staropolskich wyobrażeń o świecie (Lublin 2006) oraz dwa tomy Staropolskiego oglądu świata - Rzeczpospolita między okcydentalizmem a orientalizacją (Toruń 2009).

To zainteresowanie Orientem było szczególnie silne w okresie nowożytnym, o czym wszyscy wiemy choćby z lektury Trylogii Henryka Sienkiewicza. Ale Orient fascynował również w średniowieczu. Na wschodzie miało znajdować się królestwo księdza Jana, tam znajdowały się egzotyczne Indie zamieszkiwane przez monstrualne ludy, stamtąd wreszcie przybywali najeźdźcy stanowiący śmiertelne niebezpieczeństwo (Mongołowie, Tatarzy). I takie właśnie informacje, m.in. na temat przedstawień Orientu w średniowiecznej Polsce, chcielibyśmy odnaleźć w książce Adama Krawca. Czy oczekiwania te zostają spełnione? Przekonamy się za chwilę.