Pokazywanie postów oznaczonych etykietą religia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą religia. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

R. Dawkins, Bóg urojony


„Bóg urojony” to książka, która kilka lat temu narobiła sporo szumu. I słusznie, Richard Dawkins bowiem nie tylko wkłada w mrowisko kij, ale jeszcze nim obraca. Do dziś kurz bitewny już nieco opadł, niemniej owe 500 stron nadal warto uważnie przeczytać, niezależnie od tego, jaki światopogląd się wyznaje. Przede wszystkim książka ta podsuwa osobom niewierzącym instrumentarium intelektualne niezbędne do obrony swojego ateizmu, a naukę dla siebie wyciągną z niej także teiści. Dawkins przekonująco dyskutuje wysuwane zazwyczaj w obronie wiary i Pisma argumenty (mimochodem je przy tym druzgocąc), pisząc z humorem, pasją, dowcipną i błyskotliwą inteligencją, zdecydowaniem i stanowczością. Bardzo klarownie, krok po kroku prezentuje swoje poglądy i argumenty, za pomocą których ich broni. Posiada przy tym łatwość obalania hipotez przeciwników – co zresztą, trzeba przyznać, nie jest zbyt trudnym zadaniem. Dzięki tym walorom tekst czyta się znakomicie. Warto zwrócić uwagę, że dzieło Dawkinsa opiera się nie tylko na spekulacjach intelektualnych, lecz jest także mocno osadzone w naukach przyrodniczych i w przystępny sposób prezentuje wybrane mechanizmy biologiczne.