czwartek, 28 maja 2020

„Mam na Pana nowy zamach…”

Mam to! Dziś przyszła paczka z Łodzi, a w niej trzy tomy korespondencji Jerzego Giedroycia z historykami i świadkami historii z lat 1946–2000. Łącznie około 3000 stron druku. Listy te są bezcennym źródłem dla badaczy dziejów historiografii polskiej drugiej połowy XX w. Ależ się cieszę! 

Publikacja dostępna jest także w postaci e-booka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz