Kiedy mówimy o początkach cywilizacji europejskiej, zazwyczaj mamy na myśli świat grecko-rzymski, zapominamy natomiast o Mezopotamii. Niesłusznie, bowiem to tam, jak głosi polski tytuł wydanej przed kilkoma dekadami książki S.N. Kramera, narodziła się historia. W bon mocie tym tkwi spora doza prawdy, gdyż to właśnie w Międzyrzeczu dokonano wynalazku, bez którego ani historia, ani nasza cywilizacja nie mogłyby powstać. Pomiędzy Tygrysem a Eufratem wynaleziono pismo.
Same początki pisma są dość niejasne i obecnie nie jesteśmy w stanie nic na ich temat powiedzieć. Według dzisiejszego stanu wiedzy pojawiło się ono dość nagle jako już ukształtowany system ok. 3200 r. p.n.e.
Dominique Charpin, francuski asyriolog, bardzo potoczycie opowiada o różnych aspektach kultury i organizacji społecznej Babilonu, przy czym kultura pisma cały czas pozostaje w centrum jego zainteresowania.
Charpin rozpoczyna swój wywód od przedstawienia procesu odczytywania tabliczek klinowych. Warto zwrócić uwagę, że jest to doświadczenie zupełnie odmienne od znanego nam czytania pisma łacińskiego. Przede wszystkim zapis klinowy na tabliczce glinianej jest trójwymiarowy i należy odczytywać go w odpowiednim oświetleniu, ze źródłem światła umieszczonym z lewej strony, „ponieważ dopiero gra światła i cienia wydobywa profil znaków”. A to dopiero początek tej przygody.
Autor dowodzi, że praktyczna znajomość pisma klinowego była stosunkowo szeroko rozpowszechniona, co może być dla nas pewnym zaskoczeniem. Omawia naukę czytania i pisania, zbiory tabliczek (archiwa i biblioteki), korespondencję, a także funkcje pisma. Warto zaznaczyć, że piśmienność Asyrii i Babilonu miała charakter w znacznym stopniu pragmatyczny, zasadniczo więc czytanie dla przyjemności nie było praktykowane. Niemniej w Mezopotamii istniała także swego rodzaju „literatura piękna”, taka jak mity i eposy, stanowi ona jednak jedynie niewielki odsetek odnajdywanych tabliczek.
Teksty inne niż dokumenty archiwalne (listy, teksty administracyjne i prawne) stanowiła około 4/5 tekstów odnalezionych w bibliotece Asurbanipala w Niniwie. Była to przede wszystkim literatura z zakresu wiedzy religijnej oraz wróżbiarstwa, przeznaczona dla egzorcystów, wróżbiarzy i innych lekarzy z otoczenia królewskiego. Zadaniem tego zbioru było zapewnienie im narzędzi do wypełniania ich obowiązków polegających na niedopuszczeniu, aby jakiekolwiek nieszczęście spotkało osobę władcy. Był to więc także księgozbiór roboczy. Jak dodaje Charpin, „należy zresztą podkreślić, że nawet teksty, które uważamy za ‘dzieła literackie’, miały czasami cel praktyczny”.
Niestety polski czytelnik ma do dyspozycji bardzo niewielki wybór literatury dotyczącej dziejów Międzyrzecza, głównie starszej. Tym większe zainteresowanie zatem wzbudziła publikacji książki Dominique’a Charpina, napisanej w sposób bardzo przystępny i zrozumiały także dla osób nie będących specjalistami. Jeśli nadal szukacie prezentu gwiazdkowego, to bardzo polecam to opracowanie.
D. Charpin, Sztuka czytania i pisania w Babilonie, tłum. O. Drewnowska, M. Kapełuś, Warszawa 2023