Profesor Longin Pastusiak w najnowszej "Polityce" (39 (3078), 21.09-27.09.2016) tym razem prezentuje się jako znawca autorów starożytnych.
niedziela, 25 września 2016
piątek, 23 września 2016
Ewangelie Garimy
Badania
naukowe wykazały, że ten pergaminowy rękopis powstał pomiędzy 330 a 650
rokiem (pergamin jednego z tomów datuje się na lata 390-570, drugiego
zaś 550-660). Prawdopodobnie jest to zatem najstarszy na świecie zachowany kodeks z
tekstami chrześcijańskimi. Oprawę Ewangelii Garimy I uważa się za
najstarszą znaną wciąż przymocowaną do bloku kodeksu.
Ewangelie
zapisane zostały etiopskim językiem Aksumitów. Manuskrypt, przechowywany
w klasztorze Abuna Garima w górach północnej Etiopii, do niedawna
pozostawał nieznany. Dopiero w latach 50. XX wieku odnalazł go brytyjski
historyk sztuki. Kodeks ten ma wielką wartość artystyczną jako
wspaniały przykład etiopskiej sztuki malarstwa książkowego.
sobota, 3 września 2016
Humanistyka z widokiem na Uniwersytet
Od dobrych kilku lat
polskie środowisko akademickie żyje w stanie ciągłych reform, zmian, w płynnej
rzeczywistości. Nieustanne reformy i reformy reform nakładają się na inne,
niekorzystne dla nas, a dające się zaobserwować w ciągu ostatniego ćwierćwiecza
zjawiska społeczne, takie jak upadek autorytetów (nie tylko profesorów
uniwersyteckich) i zaburzenie relacji mistrz-uczeń (będące także wynikiem
biurokratyzacji Uniwersytetu), ogólna zmiana systemu wartości, próby
przeformułowania roli Akademii czy też ostatnio niż demograficzny. Jednym
ze źródeł problemów zarówno samej humanistyki, jak i Akademii w ogóle, jest ponadto
brak jedności środowiska naukowego (nawet w ramach jednej dyscypliny), niezrozumienie,
a czasami wręcz może wrogość panująca pomiędzy poszczególnymi dyscyplinami,
zwłaszcza pomiędzy humanistami a przyrodnikami. Już w latach pięćdziesiątych XX
w. Charles Percy Snow rozpoczął dyskusję o pęknięciu pomiędzy dwoma kulturami:
humanistyczną i naukową (Ch.P. Snow, Dwie
kultury, Warszawa 1999. Zob. też A.K. Wróblewski, Co zrobić z wieżą Babel?, „Rocznik Towarzystwa Naukowego
Warszawskiego” 72 (2009), druk 2010, s. 5-21). Podział ten jednak jest
kwestionowany (M. Heller, S. Krajewski, Czy fizyka i matematyka to nauki humanistyczne?, Kraków 2014),
wzniesiony między nimi mur podmywany jest z obu stron, a co więcej, istnieją
pewne dyscypliny integrujące. Na konieczność integracji, zaszycia tego
pęknięcia, wskazują również w pewnym stopniu prowadzone przeze mnie studia nad
dziejami komunikacji społecznej, a także moje doświadczenia dydaktyczne.
Problem jednak w tym, że nie sposób parametryzować nauk ścisłych i
humanistycznych według tych samych kryteriów, a administracyjne próby
wtłoczenia różnych dziedzin wiedzy w jeden schemat prowadzą do erozji nauki.
piątek, 2 września 2016
P. Nowak, Hodowanie troglodytów
Książka Piotra Nowaka,
filozofa konserwatywnego, rozpoczyna się filipiką skierowaną przeciwko
ministrom nauki w rządach Platformy Obywatelskiej oraz liberalizmowi –
pojmowanemu opacznie chyba w sposób celowy, ponieważ trudno uwierzyć, żeby profesor
filozofii nie znał rzeczywistego znaczenia tego pojęcia. Barbarze Kudryckiej
oraz Lenie Kolarskiej-Bobińskiej przypisuje iście diaboliczne pobudki, a ich
działalność według niego miała na celu doprowadzenie do całkowitego upadku
polskiej nauki, a w dalszej konsekwencji, jak należy przypuszczać, Narodu.
Postępowanie ministrów bowiem „zgadza się z kierunkiem zmian mających charakter
globalny – jest nim konsekwentne osłabianie instynktu wolnościowego” i ostateczne
odebranie Narodom wolności za Judaszowe srebrniki
(Na marginesie tylko,
aby uczynić zadość rzetelności sprawozdania, zaznaczyć należy, że jeśli chodzi
o politykę, to mocno obrywa się tu także drugiej stronie sceny politycznej.
Piotr Nowak pisze bowiem: „Panaceum na niesprawiedliwość stanowi powszechna
redystrybucja dóbr. Pytanie, jak ją przeprowadzić bez wywoływania wojny
domowej. ‘Łatwo zjednać sobie pokrzywdzonych dla tego projektu, nietrudno też
skłonić biedotę do uczestnictwa w planie podziału dóbr’ – zauważa nie bez racji
Allan Bloom”. Co na to twórcy programu 500+? Opozycja podkreśla, że za owe
przysłowiowe już pięćset złotych lud sprzedał swoją wolność. Zatem „osłabianie
instynktu wolnościowego”, które tak bardzo martwi filozofa, pełną parą
realizowane jest przez obecny rząd. To jednak dla naszych rozważań kwestia
uboczna.)
Subskrybuj:
Posty (Atom)