czwartek, 28 listopada 2013

J. A. Wendt, Skarby kartografii


Istniejące od ponad pół wieku wydawnictwo Arkady specjalizuje się w publikacji leksykonów i albumów, z których moje ulubione dwa to wydane przed około dziesięciu laty Panorama średniowiecza Roberta Bartletta oraz Panorama renesansu Margaret Aston. Obecnie do mojej biblioteki z satysfakcją włączam wspaniały tom Historii kartografii autorstwa profesora Uniwersytetu Gdańskiego Jana Andrzeja Wendta.

Jest to publikacja tym cenniejsza, że w polskiej nauce historia geografii i kartografii nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Istnieje w tym zakresie kilka prac profesora Stanisława Alexandrowicza, jak Kartografia Wielkiego Księstwa Litewskiego od XV do połowy XVIII wieku (Warszawa 2012), Polonia : atlas map z XVI-XVIII wieku (Warszawa 2005) czy Rozwój kartografii Wielkiego Księstwa Litewskiego od XV do połowy XVIII wieku (Poznań 1989). Wymienić można dawniejsze prace Bolesława Olszewicza, Karola Buczka czy Franciszka Bujaka, z nowszych natomiast Adama Krawca Ciekawość świata w średniowiecznej Polsce : studium z dziejów geografii kreacyjnej, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2010, a do tego jeszcze świetny album, wydany przez Bibliotekę Narodową w Warszawie, towarzyszący wystawie Świat Ptolemeusza: włoska kartografia renesansowa w zbiorach Biblioteki Narodowej (Warszawa 2012). Reprodukcje Ptolemeuszowych map poprzedzone zostały uwagami na temat kartografii i geografii starożytnej i renesansowej. Pozycja ta jest szczególnie godna polecenia. Wspomnijmy wreszcie o ukazujących się ostatnio opisach podróży i pielgrzymek oraz tomach studiów poświęconych staropolskiej ciekawości świata. Mimo to jednak stwierdzić trzeba, że polski stan badań nad geografią i kartografią historyczną wciąż nie jest zadowalający. Bibliografia dołączona do opracowania J. A. Wendta liczy zaledwie 27 pozycji, z czego część to publikacje zagraniczne.


Ciekawość świata jest równie dawna jak sama ludzkość. Człowiek zawsze pragnął opisywać otaczającą go rzeczywistość. Do opisywania tego, co niezrozumiałe, co wydawało się niewytłumaczalne, tworzył systemy magiczne i religijne. Opisywał jednak także bliski świat materialny, tworząc choćby naskalne malowidła przedstawiające sceny polowań. W naturalny sposób opisowi podlegała również przestrzeń. „Rysowaniem map ludzie zajmowali się od tysiącleci. Zawsze bowiem istniała potrzeba zapisu i przekazania informacji o nowo poznanych lądach, ludach, bogactwach czy zagrożeniach”. Sporządzanie map było zatem zarówno warunkowane potrzebami intelektualnymi, potrzebą zaspokajania ciekawości świata, jak i względami praktycznymi. Miały one oczywiste zastosowanie w podróżach (także handlowych) lądowych i morskich, czy w trakcie prowadzenia działań wojennych. Przedstawienia przestrzeni, utrwalane na różnych materiałach, istniały „od zawsze” we wszystkich kulturach. 

Skarby kartografii to wydawnictwo popularnonaukowe, z pewnością nie adresowane do specjalistów, stojące jednak na wysokim poziomie zarówno merytorycznym, jak i – co warto podkreślić – edytorskim. W ramkach obok tekstu podano wyjaśnienia niektórych pojęć (np. pismo klinowe, papirus, triangulacja), biogramy geografów itd., które ułatwią kontakt z dziełem czytelnikowi nie będącemu zawodowym historykiem czy geografem. Pomocą są także tabele chronologiczne, jedna dla dziejów powszechnych, druga dla Polski, w których zestawiono daty powstania różnego typu map oraz wydarzenia z dziejów kartografii, od mapy naskalnej z Ameryki Północnej (ok. 10 000 p.n.e.) aż po Google Earth w wersji 6.2. Niemniej jednak również znawcy przedmiotu bez wątpienia znajdą tu dla siebie wiele niezwykle interesujących materiałów.

W albumie opublikowano bowiem ilustracje przedstawiające różne rodzaje map, takie jak mikronezyjska siatka wykonana z żyłek liści palmowych przedstawiająca „przebieg frontów fal oraz prądów morskich w tej części Oceanu Spokojnego” (tego typu mapy używane były jeszcze w połowie XX w.), babilońska mapa świata (ok. 600 r. p.n.e.) ryta na glinianej tabliczce, wykonana na papirusie mapa egipska (ok. 1300-1100 p.n.e.) itd. Dawne mapy przybierały bardzo różne formy, warto wraz z Autorem je prześledzić. Jest to pasjonująca (nomen omen) wędrówka intelektualna. Jako najciekawsze dzieło dawnej kartografii wymienić trzeba, w mojej opinii, Tabula Peutingeriana. 

Ilustracjom towarzyszy tekst, w dość jednak ograniczonym stopniu. To grafika odgrywa w tym wydawnictwie główną rolę. Tekst opisuje rozwój kartografii od starożytności po współczesność. Autor podaje wiadomości o mapach, opisach znanego w kolejnych epokach świata, na podstawie których można było wyrysować mapy, czy wreszcie o ich autorach oraz drukarzach. Wywód zaczyna się w czasach historycznych, czyli nie od wspomnianych najstarszych map rysowanych na ścianach jaskiń, lecz od kartografii cywilizacji basenu Morza Śródziemnego.

Materiał podzielony został na sześć rozdziałów w układzie chronologicznym i dotyczy niemal wyłącznie kartografii europejskiej, z pewnymi ustępstwami na rzecz osiągnięć arabskich i chińskich w tej dyscyplinie. Pierwszy rozdział pokazuje m.in., jak zdumiewająco dokładna mogła być wiedza starożytnych o znanym w ich czasach świecie.

Zasadnicze zmiany w graficznym przedstawianiu świata zaszły w okresie średniowiecza (rozdział drugi). Ówczesne mapy odwzorowywały biblijny porządek świata i przez kilka stuleci tworzone były w schemacie O-T. Z czasem, „w miarę rozwoju handlu i kontaktów ze światem islamu europejskie mapy wzbogacano coraz to większą liczbą szczegółów, nadal jednak oderwane były od odwzorowań matematycznych, pozbawione skali i możliwości odczytania odległości. Uważano, że cały świat jest już poznany i składa się z trzech kontynentów” (Azja, Europa, Afryka). Wendt poświęca tu właśnie sporo miejsca także kartografii islamskiej. Ciekawym zjawiskiem są też mappae mundi, na których (tak jak na ebstorfskiej i herefordzkiej) autorzy, w chęci ich uatrakcyjnienia lub też po prostu z braku rzetelnej wiedzy, umieszczali elementy fantastyczne, legendarne lub zgoła zmyślone.

Innym godnym uwagi fenomenem są portolany, czyli opisy linii brzegowej akwenów morskich, niezbędne w nawigacji (rozdział trzeci). Tego typu mapy sporządzano już w starożytności. Trzeba pamiętać, że do schyłku średniowiecza żeglugę prowadzono głównie wzdłuż wybrzeży, rzadko tylko i niechętnie zapuszczając się na otwarte morze. Zainteresowanym tą problematyką warto polecić dawniejszą, również popularną, niemniej świetnie napisaną książkę Lionela Cassona Starożytni żeglarze basenu Morza Śródziemnego (Warszawa 1965).

Dalszy rozwój kartografii od schyłku średniowiecza „napędzany” był wielkimi odkryciami geograficznymi. W okresie wczesno nowożytnym centrum kartografii stały się Niderlandy i o tym opowiada rozdział czwarty, obejmujący okres XVI-XVII wieku. Natomiast „po okresie dominacji niderlandzkiej w kartografii nastała era zwana często okresem pomiarów”, o którym opowiada rozdział piąty (XVIII-XIX w.).

Wreszcie ostatni, szósty rozdział, najobszerniejszy, poświęcony jest mapom Rzeczpospolitej od czasów najdawniejszych, czyli od wzmianek na temat utożsamianej z Polską Sarmacji w dziełach starożytnych geografów, aż po rok 2012 (Polska na mapach Google). Znajdują się tu także reprodukcje planów i wedut miast polskich. W ramach uzupełnienia bibliografii warto wspomnieć o nowszym opracowaniu Agnieszki i Henryka Bartoszewiczów Kartografia miast Mazowsza i ziemi dobrzyńskiej do końca XIX wieku (Warszawa 2012). 

Album Skarby kartografii przynosi wiele ciekawych wiadomości, natomiast podziwianie reprodukcji dzieł dawnej kartografii daje wiele zadowolenia estetycznego. Mapy przez całe wieki były także dziełami sztuki, które chętnie kolekcjonowano dla ich wartości artystycznej (czego, nota bene, skutkiem ubocznym było m.in. niszczenie atlasów poprzez wycinanie z nich pojedynczych map). Autorzy umieszczali na nich portrety książąt, geografów, odkrywców, postaci alegoryczne, widoki miast, portów i wybrzeży, rzeczywiste i baśniowe zwierzęta, a na morzach – przedstawienia okrętów i potworów. Dzięki m.in. takim elementom dawne mapy są także cennymi źródłami historycznymi. Jeśli ktoś sądzi, że w dawnych czasach powszechnie wierzono, że ziemia jest płaska, koniecznie powinien sięgnąć po tę książkę. Czeka go niemałe zaskoczenie.

Jako przedsmak obcowania z opisywanym albumem proponuję obejrzeć jedną z najpiękniejszych dawnych map, przedstawiającą Skandynawię Carta Marina z 1539 r.: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Carta_Marina.jpeg 

Jan A. Wendt, Skarby kartografii, redakcja naukowa Lucyna Szaniawska, Wydawnictwo Arkady, Warszawa 2013

2 komentarze:

  1. http://byzantinenews.blogspot.com/2013/07/orbis-cartographical-tool-for-study-of.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Pietro Vesconte: mappamondo - https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=794072030618985&id=108379959188199&substory_index=0

    OdpowiedzUsuń