„[...]
cokolwiek by mówić, komuniści uważali jednak kulturę za ważny element
życia, edukacji i kontroli umysłowej, to demokracja ma kulturę gdzieś. I
nie wiadomo za bardzo, co lepsze: czy zamordyzm świadomy, że za pomocą
kultury może wychowywać sobie społeczeństwo, czy liberalizm uważający
kulturę za fanaberię nieudaczników”.
K. Varga, Langosz w jurcie, Wołowiec 2016, s. 206
Co ciekawe, tę refleksję można odnieść nie tylko do kultury, lecz także do nauki, w szczególności do nauk społecznych, a przede wszystkim do humanistyki. Nawet nie żywiąc wielkiego sentymentu do rzeczywistości PRL trudno nie dostrzegać, że przez kilkanaście ostatnich lat humanistyka była podduszana, a obecnie trwa proces jej dorzynania. Humanistyka stała się dla polityków szkodliwą i nikomu niepotrzebną „fanaberią nieudaczników”.
K. Varga, Langosz w jurcie, Wołowiec 2016, s. 206
Co ciekawe, tę refleksję można odnieść nie tylko do kultury, lecz także do nauki, w szczególności do nauk społecznych, a przede wszystkim do humanistyki. Nawet nie żywiąc wielkiego sentymentu do rzeczywistości PRL trudno nie dostrzegać, że przez kilkanaście ostatnich lat humanistyka była podduszana, a obecnie trwa proces jej dorzynania. Humanistyka stała się dla polityków szkodliwą i nikomu niepotrzebną „fanaberią nieudaczników”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz