„Uniwersytet [w Coimbrze] powołał król
Dinis, a po kilku wiekach relokacji do i z Lizbony istnieje w tym
miejscu – już nieprzerwanie – pięćset jeden lat. Jeśliby ktoś pytał,
gdzie w mieście, będącym w latach 1131-1255 stolicą państwa, znajduje
się choćby ślad pałacu królewskiego, znajdzie go właśnie tutaj. I to w
doskonałym stanie, bo król João III przekazał go w 1567 roku
uniwersytetowi. Na cześć innego hojnego monarchy nazwano wzniesioną w
początkach XVIII wieku Biblioteca Joanina, w której zbiorach znajdują
się najcenniejsze w Portugalii księgi, w sumie ponad trzysta tysięcy
woluminów. Na jej budowę i wyposażenie João V zwany Wielkodusznym sypnął
złotem właśnie odkrytym w Brazylii. Naczytałam się wiele o jej
zabytkowych wnętrzach, w których od złota aż kapie, ale pocałowałam
klamkę, bo biblioteka z jakiegoś powodu była akurat nieczynna. Nie
zobaczyłam więc jej trzech barokowych sal czy raczej salonów z wysokimi
na dwie kondygnacje szafami bibliotecznymi ze złoconego drewna
egzotycznego, portretów fundatorów i słynnych uczonych. Mury zewnętrzne
są tak grube, że zapewniają wewnątrz stałą temperaturę utrzymującą się w
granicach dwudziestu stopni Celsjusza. A jeśli chodzi o ochronę
zabytkowego drewna przed owadami, zastosowano ekologiczne rozwiązanie:
wpuszczono kolonię nietoperzy, które nocą wylatują na łowy”.
R. Gorczyńska, Szkice portugalskie, Warszawa 2014, s. 54
Szczęśliwie dziś dzięki Internetowi, niezależnie od godzin otwarcia biblioteki, możemy choćby rzucić okiem na przepyszne bogactwo jej wnętrz. A dzięki stronie internetowej http:// bibliotecajoanina.uc.pt/
możemy nie tylko odbyć wirtualną wycieczkę po wspaniałych salach
bibliotecznych, ale także poczytać na temat najcenniejszych zbiorów.
Oczywiście o ile znamy język portugalski.
R. Gorczyńska, Szkice portugalskie, Warszawa 2014, s. 54
Szczęśliwie dziś dzięki Internetowi, niezależnie od godzin otwarcia biblioteki, możemy choćby rzucić okiem na przepyszne bogactwo jej wnętrz. A dzięki stronie internetowej http://
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz